Empatyczny przegląd mediów, czyli weganizm na stole wigilijnym, jako temat świątecznych rozmów i jako jeden z najpopularniejszych trendów Stolicy
Temat zwierząt i weganizmu pojawia się w mediach coraz częściej. Na tyle często, że nie nadążamy dzielić się z Wami kolejnymi linkami na profilu Empatii na Facebooku. W związku z tym co jakiś czas będziemy robili wpisy na blogu podsumowujące obecność tej tematyki w mediach. Zaczynamy!
Święta już za nami. Okazały się pretekstem, żeby pisać o bliskich nam tematach. Portal kobieta.gazeta.pl zrobił zestawienie najlepszych pytań, które można usłyszeć przy okazji świątecznych spotkań w gronie rodzinnym. W tekście Świąteczne konwersacje – gorąca ósemka największych hitów jednym z konwersacyjnych przebojów jest kwestia niejedzenia mięsa. Precyzyjniej: “wstąpienia na drogę weganizmu”, który powoduje między innymi zakwestionowanie wartości niektórych prezentów. W przyszłym roku warto namówić rodzinę na wspólne przygotowanie wegańskich potraw, bo wyglądają i smakują wyśmienicie i każdy może je zjeść. Najlepiej zrobić to korzystając z przepisów z polskich blogów kulinarnych.
Szczeciński dodatek do Gazety Wyborczej zajrzał na wigilijne stoły. I znów weganizm okazał się jednym z najważniejszych trendów. W tekście 12 szczecinian o ulubionych wigilijnych potrawach wypowiada się również Gosia ze Szczecińskiej Inicjatywy na Rzecz Zwierząt BASTA! Wspomina o tym, że rybę na stole zastępuje tofu po grecku i że nie jest trudno zrobić wegański makowiec. To prawda, wegańskie ciasta są wyśmienite i wcale nie wszystkie wymagają wielkich umiejętności kulinarnych.
Portal interia.pl w dziale “praca” pisze natomiast o kobietach, które dobrowolnie rezygnują z pracy i zajmują się domem. W tekście Chcę być kurą domową jest wypowiedź Kaśki, politolożki: “Kiedy nie pracuję, to mam czas na fajne życie. Ciekawe gotowanie, przejście na weganizm, zajmowanie się fotografią”. Wegańskie gotowanie jest przyjemnością, życzymy więc wszystkim, żeby znaleźli w życiu czas na celebrowanie przygotowywania posiłków kuchni roślinnej. Dla tych, którzy mają mniej czasu lub ochoty na siedzenie w kuchni, przydałyby się wegańskie knajpy, prawda? No więc są i jest ich coraz więcej.
Znów Gazeta Wyborcza, tym razem tekst Popularniejsze niż kebab. Co jedliśmy na mieście w tym roku?. Co okazało się w Warszawie popularniejsze niż kebab? Między innymi “kuchnia wege”, co w tym przypadku oznacza po prostu kuchnię wegańską. “W 2013 klasyczny burger przestał oznaczać jedynie kawałek wołowiny, ale również kotlet z tofu, kaszy jaglanej czy ciecierzycy” – pisze Gazeta. Wspomniane są trzy wegańskie jadłodajnie: Krowarzywa, Veg Deli i W Gruncie Rzeczy.
Jakby tego było mało, wegańska kawiarnia Tel Aviv ilustruje tekst Tu się chodziło w 2013. Najpopularniejsze kulturalne miejsca, opisujący w które rejony Warszawy chodzili ludzie spragnieni pozytywnych wrażeń kulturalnych. Ulica Poznańska okazała się jednym z tych miejsc, a właśnie tam jest Tel Aviv, z między innymi pysznym hummusem!