Dlaczego niektórzy ludzie rezygnują z weganizmu?

Nie jest tajemnicą, że wielu ludzi próbuje weganizmu i szybko z niego rezygnuje. Jednak wyniki badania przeprowadzonego w zeszłym miesiącu [1] przez Humane Research Council były szczególnie otrzeźwiające.

Drukowanie

Infografika ze strony Humane Research Council

Według badania przekrojowego przeprowadzonego na populacji 11 400 dorosłych mieszkańców USA prawie trzy czwarte (dokładnie 70%) osób, które początkowo przeszły na weganizm, porzuciło ten sposób odżywiania. Liczba ta była jeszcze większa w przypadku wegetarian. Alarmujące jest to, że według badania jest pięć razy więcej byłych wegetarian/wegan niż obecnych wegetarian/wegan.

Należy zauważyć, że jest to jedno badanie, które nie zostało jeszcze poddane recenzji naukowej (peer review). Nie można więc go traktować jako ostatniego słowa w kwestii rezygnacji z wegetarianizmu. W dodatku, co uważam za szczególnie istotne, badanych nie pytano, czy wybierali weganizm bądź wegetarianizm, aby kontrolować masę ciała. Ludzie, którym zależy na zrzuceniu kilogramów, często przechodzą z jednej diety na inną. Gdybyśmy wyłączyli z eksperymentu takie osoby, wyniki mogłyby być nieco inne.

Jednak niewątpliwie było to dobre badanie; jego uczestnikom zadano wiele kluczowych pytań. Jest to ważne spojrzenie na pytanie, dlaczego ludzie porzucają dietę bezmięsną czy wegańską.

Badacze HRC zauważyli, że osoby, które przeszły na dietę roślinną wyłącznie z powodów zdrowotnych, oraz te, które przeszły na wegetarianizm bardzo szybko, były bardziej skłonne wrócić do jedzenia mięsa. Jak zauważył Jack Norris w swoim artykule na blogu Vegan Outreach, nie ma w tym nic dziwnego. Ci, którzy dokonują zmian w swojej diecie z powodów zdrowotnych, często „mają mocny start i szybko się wypalają”. W istocie więcej niż jedna trzecia byłych wegetarian dała za wygraną bardzo szybko, wypróbowując tę dietę przez mniej niż trzy miesiące.

25% spośród badanych stwierdziło, że nie mają pewności, czy odżywiają się możliwie najlepiej, a nawet więcej osób stwierdziło, że ich zdrowie podupadło na diecie wegetariańskiej bądź wegańskiej. Wielu było przekonanych, że po ponownym dodaniu żywności pochodzenia zwierzęcego do diety ich zdrowie się poprawiło. Więcej niż jedna trzecia byłych wegetarian miała nieodpartą ochotę na produkty odzwierzęce oraz była znudzona swoimi wyborami żywieniowymi.

Na koniec trzeba zauważyć, że ludzie byli bardziej skłonni do porzucenia diety wegetariańskiej czy wegańskiej, kiedy nie traktowali jej jako części swojej tożsamości.

Reasumując, badani porzucali wegetarianizm lub weganizm z wielu powodów, które łatwo można odgadnąć – niewygoda, zachcianki żywieniowe, złe samopoczucie, wątpliwości związane z dobrym odżywianiem oraz brak silnego przekonania do swojego wyboru.

Na szczęście mamy narzędzia, by stawić czoła tym problemom.

To oczywiste – i w znacznej mierze ten blog [2] jest właśnie o tym – że musimy promować dobrą, opartą na badaniach naukowych wiedzę, która da ludziom pewność, że zaspokajają swoje potrzeby żywieniowe.

Lekceważenie potrzeby stosowania właściwych suplementów oraz dobierania odpowiednich produktów spożywczych nie przyniesie nic dobrego zarówno weganom, jak i zwierzętom hodowanym na fermach.

Ważne jest, aby pomagać osobom, które dopiero co przeszły na weganizm, odkrywać produkty, dzięki którym posiłki będą łatwe w przyrządzaniu, przyjemne dla podniebienia oraz zróżnicowane. Oznacza to, iż powinniśmy pokazywać tym osobom, że mają szeroki wybór produktów żywnościowych, takich jak produkty sojowe, wegańskie mięsa i wędliny, niektóre gotowe dania, oleje roślinne oraz od czasu do czasu jakieś smakołyki.

Apetyt na produkty odzwierzęce był problemem dla byłych wegetarian i wegan. Według mnie jest to prawie zawsze związane ze smakiem, konsystencją oraz swojskością jedzenia, a nie z brakiem składników odżywczych. Pisałam już wcześniej o przydatności dodawania smaku umami do wegańskich potraw. Myślę też, że wegańskie mięsa i wędliny mogą okazać się dobrym wyborem dla tych, którzy je lubią.

Bardzo ważne jest również pomaganie ludziom w dobraniu realistycznego tempa, w jakim dokonają zmiany diety (chociaż ponad połowa obecnych wegetarian i wegan dokonała zmiany w krótkim czasie, a więc najwyraźniej wielu ludziom służy szybkie tempo).

Jednak przede wszystkim rolą aktywistów jest zapewnianie empatycznego wsparcia. Ludzie, którzy dopiero co przeszli na wegetarianizm, a w szczególności na weganizm, będą niewątpliwie potykać się od czasu do czasu, starając się dopasować codzienne wybory do swoich przekonań. Wielu byłych wegetarian i wegan stwierdziło, że trudno im było pozostać „czystym”. Jednakże błędy i potknięcia nie są dowodem na to, że ktoś „nie zdał egzaminu” z bycia weganinem lub weganką. Wielu z nas przyzna, że bycie weganinem nie zawsze jest łatwe oraz że jednym zmiana przychodzi łatwiej, a innym trudniej.

Jednak są faktycznie takie przeszkody, które stanowią większe wyzwanie. Byli wegetarianie/weganie częściej twierdzili, że z powodu swojej diety bardziej rzucali się w oczy. Aż 41% aktualnych wegetarian i wegan przyznało, że nie podoba im się fakt, że z powodu diety odstają z tłumu.

Sądzę, że jest to spory i niełatwy do rozwiązania problem. Jednak na jego podstawie można wyciągnąć wniosek, że weganie powinni wspierać się nawzajem, pomagać sobie, uczyć i udzielać rad. Jeżeli połączymy świetne jedzenie z niezawodnymi wskazówkami żywieniowymi oraz realistycznym planem przechodzenia na dietę wegańską, to możliwe, że pomożemy większej liczbie osób zostać weganami długoterminowo.

Dla dobra zwierząt musimy nakłaniać ludzi nie tylko do tego, aby spróbowali weganizmu, lecz także aby zostali weganami na dobre. Z przyjemnością poznam Wasze pomysły na to, jak możemy skłaniać innych do pomyślnej i trwałej zmiany swojej diety na wegańską.

Virginia Messina, 6 stycznia 2015

[1] W grudniu 2014 roku (przyp. tłum.).
[2] The Vegan R.D. Thoughts on Being Vegan. A Dietitian’s Perspective, http://www.theveganrd.com (przyp. tłum.).

***

Oryginalny artykuł znajduje się pod tym linkiem.

Tłumaczenie: Adam Gac
Korekta: Katarzyna Biernacka

[related_posts_by_tax posts_per_page="3"]

Alicja Spodenkiewicz

Weganka od 2002 roku. W Empatii od tak dawna, że nie pamięta już od kiedy. Jest lekarką weterynarii. Pracuje dla organizacji pozarządowych. Prowadzi dom tymczasowy OGON- Opieka nad Gryzoniami Odrzuconymi i Niechcianymi. Trafiają tam zwierzęta uratowane przed śmiercią w laboratoriach. Być w środowisku prozwierzęcym i nie znać Alicji to niemal niemożliwe.

Pomóż nam działać

Wspieraj Empatię

Darowizna

Podaj kwotę

1procentpodatku

Przekaż