(Rytualne) zabijanie
Unikam określenia “ubój rytualny”. Myślę, że jest szowinistyczne. Jakbyśmy musieli mieć osobne słowo na zabijanie zwierząt. Podobnie jak na umieranie. Nigdy nie mówię, że zwierzę zdycha. Zwierzęta umierają i są zabijane. Tak jak ludzie umierają i są zabijani.
Nie trzeba pytać Empatii co sądzi o rytualnym zabijaniu. Od kiedy zaczęliśmy być grupą, najpierw nieformalną w 2003 roku, a później stowarzyszeniem, jesteśmy przeciwni rytualnemu zabijaniu tak bardzo, jak można być. Jak mogłoby być inaczej? Jesteśmy przeciwni krzywdzeniu zwierząt w ogóle, dlaczego dla zabijania wedle religijnych rytuałów mielibyśmy robić wyjątek?
Będziemy na demonstracji pod Sejmem 11 lipca w czwartek o 15:00. Dla nas to po prostu kolejna okazja, żeby powiedzieć to samo: nie krzywdźmy zwierząt i nie pozwalajmy innym, żeby je krzywdzili. Będziemy mieli ze sobą portrety zwierząt. Bez krwi, bez haseł przeciwko takiej, czy innej partii politycznej. Portrety tych, dla których istnieje Empatia. Tych, które są warte naszego wspólnego, codziennego aktywizmu. Do zobaczenia.
Zachęcamy do przeczytania kilku naszych tekstów na temat rytualnego zabijania:
- Oświadczenie w sprawie legalizacji tzw. uboju rytualnego
- Czy rzeź moźe być humanitarna? (Bez Dogmatu)
- Ubój rytualny – prawa człowieka czy prawa zwierząt? (laickie.pl)
- To my tworzymy dylematy premiera (Dziennik Opinii)