Rozwiązania
Edukacja o zwierzętach
W szkole najczęściej nie uczymy się niczego pożytecznego o zwierzętach. Jak to? A te wszystkie podziały Królestwa zwierząt na kręgowce i bezkręgowce, ptaki, ssaki, gady i płazy? A te wszystkie układy: trawienny, krwionośny, nerwowy? Tak, ale zadajmy sobie pytanie: co to nam naprawdę mówi o zwierzętach – o ich zdolności do odczuwania bólu, o ich potrzebach, pragnieniach, o tym jak sobie radzą w świecie? Co nam to mówi o ich zdolności do kojarzenia faktów, pamiętania, uczenia się? O ich emocjach i życiu społecznym. Co nam to mówi o tym, że nie tylko każdy pies jest inny, ale że też wrona wronie nie jest równa, że między sobą różnią się kury, dziki, świnie, nosorożce i krowy? Żeby naprawdę poznawać zwierzęta, musimy poznawać jednostki. Tak jak poznajemy konkretnych ludzi bliskich nam kulturowo i tych, których kultura jest nam mniej znana. Z daleka członkowie grupy wydają się tacy sami. Dopiero z bliska jest okazja, by dostrzec różnice. Edukacją jest więc poznawanie własnego kota Zenona, który nie lubi brania na ręce, ale docenia głaskanie między uszami, szanowanie jego preferencji w tym zakresie, rozpoznawanie jego nastrojów i samopoczucia. Nauką jest też znajomość zwierząt rezydujących u waszych przyjaciół, a także czytanie o zwierzętach uratowanych z ferm i rzeźni mieszkających w schroniskach typu sanctuary. Warto też czytać książki lub oglądać filmy na temat zwierząt wolnożyjących, których zwyczaje badają etolodzy poznawczy tacy jak Marc Bekoff.
Edukacja etyczna: krytyczne myślenie, sprawiedliwość i empatia
Edukacja etyczna na rzecz zwierząt mówi wyraźnie: zwierzęta się liczą. Są czującymi istotami. Ich interesy, potrzeby i życie są dla nich ważne. Skoro tak, to nie mogą przegrywać z naszą wygodą i przyjemnością. Jedzenie mięsa, nabiału i jaj, noszenie skóry, wełny i futra to przykłady sytuacji, gdy nasza wygoda i przyjemność wygrywają z najważniejszymi interesami zwierząt.
Za każdym razem, kiedy rodzic, nauczycielka czy przyjaciel mówi o szacunku wobec zwierząt i wskazuje, że to ściśle wiąże się z weganizmem, mamy do czynienia z edukacją etyczną na rzecz zwierząt.
Zmiana przyzwyczajeń żywieniowych
Każdą zmianę warto zaczynać od siebie. Zmiana diety na roślinną może wydawać się rewolucyjna, ale jest dużo prostsza, niż myślisz, jeśli rozłoży się ją na części. Po pierwsze, trzeba pamiętać, że wybór diety roślinnej polega na zmianie jednego zestawu nawyków na inny zestaw nawyków. Ludzie, którzy jakiś czas temu przeszli na dietę roślinną nie walczą codziennie ze słabą wolą, tylko mają już nowe nawyki. Podobnie jest, gdy zmieniamy szkołę, pracę czy miejsce zamieszkania. Nowa okolica, nowi ludzie, nowy dojazd na początku sprawiają pewne trudności, a z czasem się do nich przyzwyczajamy. Po drugie, przecież już jemy warzywa, owoce, ryż, kaszę, makaron, orzechy, używamy przypraw. Nie wszystko więc będzie nowe. Po trzecie, w Polsce jest coraz lepszy dostęp do roślinnych produktów takich jak mleko sojowe, parówki sojowe, roślinne sery czy jogurty, do przepisów na dania wegańskie, czy do wegańskich dań w restauracjach. Po czwarte, zmianę można dostosować do własnych możliwości. Jednej osobie zajmie to tydzień, innej miesiąc, jeszcze innej rok. Można zacząć od rzeczy najłatwiejszych i powoli wymyślać rozwiązania dla rzeczy trudniejszych. Jest jednak jeden warunek: trzeba chcieć.
Asertywność, wsparcie przyjaciół
Przechodząc na weganizm często zauważamy, że zmiana nawyków jest łatwiejsza niż radzenie sobie z otoczeniem. Warto zadbać o to, żeby wzajemne relacje były w porządku. Zachowując się kulturalnie wobec innych, powinniśmy oczekiwać tego samego w drugą stronę. Jeśli ktoś rozmawia z nami na temat zwierząt i zaczyna zachowywać się niegrzecznie czy agresywnie, mamy prawo albo poprosić o zmianę tonu rozmowy, albo przerwać taką rozmowę. Warto też zadbać o wsparcie przyjaciół lub poszukać w swoim otoczeniu innych wegan i samemu oferować wsparcie lub pomoc. Czasem nie ma sensu „odkrywać Ameryki”, kiedy zrobił to już ktoś inny i może podzielić się z nami swoim sposobem np. na udany obiad rodzinny, albo zamówienie wegańskiego dania w restauracji, która nie ma roślinnych dań w menu.
Zmiany gospodarcze
Znaczące zmiany gospodarcze to przesunięcie w kierunku produkcji żywności pochodzenia roślinnego. Polegałoby zarówno na działaniach wspierających rozwój tego sektora – ulgi, dotacje, jak również na zaprzestaniu wspierania sektora produkcji żywności pochodzenia zwierzęcego. Obecnie takie zmiany są brane poważnie przez naukowców zajmujących się wpływem ludzkiej działalności na zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie środowiska i zużycie zasobów takich jak słodka woda, ziemia oraz niszczenie bioróżnorodności. W raporcie pt. „Assessing the environmental impacts of consumption and production. Priority Products and Materials” opracowanym przez Program Środowiskowy Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNEP) z 2010 roku stwierdzono, że odpowiedzią na szkodliwy wpływ rolnictwa na środowisko powinno być globalne odejście od produkcji zwierzęcej. Jest tak dlatego, że rolnictwo jako takie wywiera ogromny negatywny wpływ na środowisko, a produkcja mięsa, mleka i jaj jest gorsza i mniej wydajna niż produkcja zbóż, warzyw i owoców do bezpośredniej konsumpcji dla ludzi. Takie zmiany gospodarcze korzystne dla środowiska byłyby dobre dla zdrowia ludzi, ograniczając zanieczyszczenie środowiska, zmniejszając ilość wody i ziemi potrzebnej do wyprodukowania żywności i oferując tańszą, zdrowszą, roślinną żywność dla ludzi. Takie zmiany zmarginalizowałyby produkcję zwierzęcą, a co za tym idzie zmniejszyłyby znacznie liczbę krzywdzonych zwierząt.